Komentarze: 3
No właśnie, Ojciec. Zaczął się odzywać, ale za to jak! Jeździ mi cały czas, że się nie uczę, że cały czas wychodzę i za jakieś głupoty. No bardzo fajnie mam w domu nie ma co!
Baśka mnie olewa jeszcze bardziej niż wcześniej, dziś mi taki kit wcisnęła, chyba sama nie wierzy, że w to uwierzyłem.
Jedyne co mnie pociesz to to, że Kasia się do mnie odzywa, już nie jest obrażona, ale niestety to nie jest to samo co wcześniej. Może będzie już bardzo dobrze po jakieś imprezie.